Referencje

Do Pani Teresy Krasińskiej-Bagińskiej trafiłam z bardzo uciążliwymi bólami głowy, trwającymi po kilka dni. Pierwsza wizyta poprzedzona była długim wywiadem. Potem Pani Teresa rozpoczęła zabieg techniką Bowena. Podczas wykonywania terapii zapytała czy nie miałam kontuzji kolana. Było to zadziwiające, bo rzeczywiście zapomniałam powiedzieć o tym schorzeniu podczas wywiadu. Po pierwszym zabiegu poczułam odprężenie. Moje samopoczucie się poprawiło. Bóle głowy minęły, a także napięcia, które u mnie kumulują się na karku. Co jakiś czas (średnio co dwa, trzy tygodnie) korzystam z zabiegu techniką Bowena, bo pomaga zarówno na poprawę samopoczucia, ale i działa kojąco na dolegliwości (oprócz bóli głowy, które już rzadko się pojawiają, miewam kłopoty z trawieniem, bóle pęcherza, bóle dolnej części kręgosłupa). Polecam serdecznie wizytę w gabinecie Pani Teresy.
Od zawsze dbam o cerę. Nie palę, prowadzę zdrowy styl życia, zdrowo się odżywiam, nie przesadzam z makijażem, stosuję bardzo dobre kremy. Moja cera jednak zaczęła wydawać się wyblakła i zmęczona, pojawiły się zmarszczki. Miałam 40 lat, czułam się młoda, chciałam by moja twarz też była młoda. ``Czy moja twarz zaczęła się starzeć?`` - myślałam. Na forach internetowych znalazłam blog, zachęcający to terapii Rejuvance. Pomyślałam ``spróbuję``. Kiedy pierwszy raz odwiedziłam gabinet ``Terapie z Natury``, pani Teresa podała mi lustro i zapytała, czego się spodziewam po tej wizycie. Odparłam ``chcę zatrzymać czas``. Pani Teresa zaczęła się śmiać i powiedziała, że tego zrobić nie może, ale na pewno przywróci mojej cerze jędrność i ładny koloryt. Powiedziała też, że to nie moja cera się starzeje, to gra moich mięśni pod skórą jest odpowiedzialna za zmiany na mojej twarzy. Zaleciła serię 6 zabiegów Rejuvance i zapewniła, że już po pierwszym nastąpi pozytywna zmiana w wyglądzie mojej skóry. Zabiegi były łagodne i kojące, pełen relaks. I to prawda, wiele zmarszczek, zwłaszcza tych wokół ust, zniknęło - kompletnie! ``Ja po prostu nauczyłam pani mięśnie, jak się mają zachowywać``, powiedziała skromnie pani Teresa. Moja twarz i cera wyglądają zdrowo, skóra ma piękny zdrowy kolor, a ja... prawie nie nakładam makijażu - bo nie muszę! Pani Tereso, dziękuję!
Image
Eliza z Żoliborza
Od kilku lat cierpiałam na niesamowite bóle głowy. Na początku pojawiały się rzadko, ale były tak silne, że pamiętam każdy atak. W ostatnich latach zaczęły pojawiać się coraz częściej. Podczas ataku nie mogłam się na niczym skoncentrować, światło raziło mi oczy, wszelkie głosy i każdy hałas rozsadzały czaszkę. Wymiotowałam i byłam po prostu sparaliżowana bólem. Byłam u wielu lekarzy, ale leki nie pomagały mi w niczym. O terapii Bowena dowiedziałam się z Internetu i tam też natrafiłam na stronę pani Teresy. Na pierwszej konsultacji Pani Teresa przeprowadziła ze mną dokładny wywiad zdrowotny, a tak naprawdę była to szczera serdeczna rozmowa o mnie i moich problemach zdrowotnych. Nikt nie słuchał mnie z większa uwagą, niż pani Teresa. Dostałam sesje 5 zabiegów. Terapia pomogła mi niesamowicie! Nie miałam ataku bólu głowy od przynajmniej 6 miesięcy! Wciąż chodzę na zabiegi raz w miesiącu, ale teraz łączę te zabiegi z innymi, jakie Pani Teresa wykonuje. Nie czuję już strachu, że ból głowy dopadnie mnie nagle i zrujnuje mój dzień. Chcę gorąco podziękować pani Teresie za przywrócenie mi zdrowia. Było to takie proste, a ja przez tyle lat cierpiałam... Moja wdzięczność nie zna granic. Pani Tereso, dziękuje z całego serca.
Image
Elżbieta z Warszawy
Technikę Bowena odkryłam przez przypadek, z jakiegoś ogłoszenia na Grouponie. Poszłam z ciekawości, myślałam, że to masaż, a mnie boli kręgosłup od siedzenia przed komputerem (taka praca). Okazało się, że technika Bowena nie ma z masażem wiele wspólnego - za to jest niesłychanie skuteczna! Generalnie miewam problemy z kulszowym odcinkiem kręgosłupa: jak go sobie ``przysiedzę``, coś na coś uciska, a ja mam objawy rwy kulszowej: ból idzie przez pośladek, po tyle nogi, aż do stopy. I nijak się nie mogę tego bólu pozbyć, żadne ćwiczenia czy rozciągania nie pomagają. Ale, na szczęście, pomaga Bowen. Wystarczy jeden zabieg i problem z głowy. Nie od razu, trzeba odczekać ok godziny, a potem powoli odpuszcza ból, ucisk, kłucie. Terapia Bowena relaksuje mięśnie, które dodatkowo się zaciskają wokół bolącego miejsca - wtedy wszystko może naturalnie wrócić do normy, na swoje miejsce. Teraz przynajmniej raz w miesiącu jadę do Łomianek na zabieg (na szczęście z Bemowa dojazd jest szybki). O terapeutce: pani Teresa jest delikatna, dyskretna, przyjazna, opiekuńcza. I bardzo fachowa, mnóstwo wie o technice Bowena i innych naturalnych terapiach. Przyjemnie jest się oddać w ręce takiej osoby. Dla mnie odwiedziny w jej gabinecie to rodzaj rytuału: przynajmniej raz w miesiącu należy mi się takie odprężenie (bo zapomniałam dodać, że wizyta w gabinecie jest niesłychanie odprężająca). Pani Tereso, pozdrawiam i dziękuję.
Image
Agata z Warszawy
W zeszłym roku uszkodziłem sobie na nartach kolano. Spuchło, bolało, było jakby sztywniejsze. Ortopeda kazał chodzić w ortezie i zapisać się na rehabilitację. Tak zrobiłem, ale żona zawiozła mnie na zabieg techniką Bowena. Pojechałem dla świętego spokoju i bardzo dobrze, że uległem żonie, bo już po pierwszym zabiegu moje kolano wyraźnie się poprawiło. Wziąłem 6 zabiegów i wiecie co, ortopeda powiedział, że jeszcze nie widział tak szybko wygojonego naderwanego więzadła!
Image
Krzysztof z Łomianek