Widok krwi na papierze toaletowym może przestraszyć. Na szczęście w znacznej większości przypadków przyczyna jest prozaiczna i przeważnie nieszkodliwa: hemoroidy.
Przyjęło się mówić o hemoroidach w kontekście problemów ze zdrowiem. Ale, tak naprawdę, hemoroidy to po prostu guzki krwawnicze – i ma je każdy człowiek. I zdrowy, i chory. Jest to po prostu rodzaj naczyń krwionośnych, położonych w okolicy odbytu. Naczynia te codziennie „pracują”: są wypełnione krwią i uszczelniają ujście odbytu. To, między innymi, dzięki ich pracy z odbytu nie wydostaje się nic, co według twojej woli wydostać się nie powinno. Kiedy idziesz do toalety, nie tylko mięśnie odbytu się rozluźniają, by wypuścić „zawartość”, ale też naczynia krwionośne opróżniają się z krwi. Napełnią się znowu kiedy wizytę w toalecie zakończysz.
Hemoroidy – skąd problem?
Schorzenie zwane hemoroidami to po prostu żylaki w tych okołoodbytowych naczyniach. Kiedy się nadmiernie rozciągną, krew zaczyna w nich zalegać. To sprawia, że rozwija się stan zapalny. I ten stan zapalny jest właśnie powodem problemu. Czasem też się zdarza, że zawartość odbytnicy, przepychając się na zewnątrz, wypchnie fragment takiego rozciągniętego naczynia. Wystający hemoroid bardzo łatwo jest podrażnić – więc boli, piecze i swędzi. A jeśli jeszcze taki rozciągnięty guzek krwawniczy pęknie, krew się z niego wylewa – i może być źródłem krwawych plam na papierze toaletowym lub – to też się zdarza – fali czerwieni w toalecie. Kiedy pęka większy hemoroid, krwi w toalecie może być całkiem sporo.
Hemoroidy – co im sprzyja?
Statystycznie, problem z hemoroidami ma… co trzeci Polak! Pewne zjawiska sprzyjają rozciąganiu się naczynek w okolicy odbytu. Hemoroidom sprzyja wiek: są częstsze u osób starszych, prawdopodobnie ze względy na mniejsza elastyczność naczyń w starszym wieku. Sprzyja im też nadwaga, bo nadwaga obciąża cały organizm, także układ krążenia. Hemoroidy grożą też ludziom, cierpiącym na chroniczne biegunki czy przewlekłe zaparcia, a także tym z nas, którzy lubią długie przesiadywanie w toalecie. To dlatego, że parcie na stolec sprzyja wypychaniu guzków krwawniczych. Hemoroidy są też częstsze u osób, które prowadzą siedzący tryb życia (kiedy siedzisz, na okolice odbytu działają duże siły) i dieta, uboga w błonnik (ponieważ sprzyja zaparciom).
Hemoroidy a wątroba
Jeśli dopadają cię hemoroidy, warto też zrobić… badania wątroby. Naczynia żylne, odprowadzające krew z okolic odbytu biegną przez wątrobę. Jeśli są w niej jakieś zmiany lub się ten narząd powiększa, uciski na naczynia krwionośne mogą powodować problemy z odpływem krwi. A kiedy krew mniej sprawnie odpływa z guzków krwawniczych, zaczyna mieć tendencje do zalegania i rozciągania naczyń krwionośnych – a więc mogą wywoływać żylaki odbytu.
Hemoroidy – jak je leczyć?
Leczenie hemoroidów jest proste. W każdej aptece dostaniesz czopki i maści, działające znieczulająco i ściągająco. To pierwsze działanie niesie ulgę, to drugie – zmniejsza żylaki. Ale jest to leczenie objawowe, nie usuwa problemu. Już bliżej działania na przyczynę problemu jest zażywanie preparatów z diosminą. Ta roślinna substancja wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych, by się tak łatwo nie rozciągły. Warto także zmienić dietę na bardziej sprzyjającą zdrowiu jelit (więcej informacji na temat leczenia hemoroidów dietą znajdziesz TUTAJ). Jeśli leczenie na własną rękę nie wystarczy, pomoże ci proktolog – żylaki odbytu usuwa się łatwo i szybko.
Hemoroidy – pomoże technika Bowena
Bardzo dobrym sposobem na hemoroidy jest technika Bowena (więcej o metodzie Bowena przeczytasz TUTAJ). Zabiegi tą techniką podziałają kompleksowo. Takie działanie jest konieczne, ponieważ hemoroidy często mają złożone korzenie. Warto oczywiście wzmacniać naczynia krwionośne zażywaniem diosminy – ale trzeba też zlikwidować naciski na narządy w miednicy mniejszej i poprawić perystaltykę jelit. Bo choćbyśmy mieli ścianki naczyń w najlepszej kondycji, uciski i, zaparcia i długie parcie skończą się hemoroidami. Podczas zabiegu techniką Bowena działamy kompleksowo: wpływamy na narządy wewnętrzne, zwłaszcza położne w miednicy, naczynia krwionośne, kręgosłup. To wszystko usprawnia krążenie w dolnej części ciała, poprawia pracę układu pokarmowego, koryguje postawę i sprawia, że narządy w podbrzuszu przestają się nawzajem ugniatać. Poprawia się też kondycja wątroby i perystaltyka jelit. Bowen na hemoroidy zaleca też spacery (powodują, że masowane są narządy wewnętrzne, a krążenie przyspiesza), picie dużej ilości płynów (to zmniejsza zaparcia, bo zbita, sucha masa kałowa jest trudniejsza do przepchnięcia) oraz zwracanie uwagi na postawę – jeśli dużo siedzimy zgięci i zgarbieni, wnętrze brzucha jest cały czas zgniecione.