Rwa kulszowa, bóle krzyża – naturalne sposoby leczenia
Rwą kulszową nazywamy ból, który zaczyna się w okolicy lędźwiowej kręgosłupa (czyli krzyża) i promieniuje przez pośladek i tylną stronę uda oraz łydki, aż do stopy. Ból może dopaść jedną stronę ciała (częściej), ale może się też pojawić po obu stronach.
Zazwyczaj pierwszym objawem, jaki daje rwa kulszowa, jest ból krzyża, do którego dopiero po jakimś czasie dołącza promieniowanie bólu do nogi.
Rwa kulszowa – co to takiego?
Przyczyną rwy kulszowej jest ucisk krążków kręgosłupa na tzw. korzenie nerwowe – czyli nerwy, które odchodzą od położonego w kręgosłupie rdzenia nerwowego. Atak rwy jest zazwyczaj wynikiem zmian zwyrodnieniowych w krążkach międzykręgowych (czyli dyskach). Zmiany te rozwijają się z wiekiem i są powszechne: lekarze szacują, że takie zmiany i związane z nimi ataki rwy kulszowej ma aż do 40 proc. osób! Bóle krzyża z kolei przynajmniej raz w ciągu życia odczuwa aż 90 proc. z nas.
Rwa kulszowa – dlaczego boli?
Przyczyną ataku rwy kulszowej jest przeciążenie dolnego odcinka kręgosłupa i ewentualne przesunięcie się dysku. I wcale o to nietrudno – zwłaszcza, gdy do fizycznej aktywności ruszamy prosto z kanap, na których przesiedzieliśmy ostatnie miesiące. Po takim nagłym zrywie wiele osób ma problemy z krzyżem czy ataki rwy kulszowej, bo właśnie w krzyżu spotykają się przeciążenia górnej i dolnej części ciała.
Atak rwy kulszowej może być też wywołany przez:
- gwałtowne, skrętne ruchy górnej części ciała
- dźwiganie ciężkich przedmiotów (a także – uwaga, mamy! – dzieci czy wypchanych siatek z zakupami)
- spanie w niewygodnej pozycji
- czy wielogodzinne siedzenie (zwłaszcza niechlujne, przekrzywione lub z jedną nogą, podłożoną pod pośladki).
Do przeciążeń w krzyżu dochodzi także wtedy, kiedy dużo pracujemy w pozycji stojącej, a górną częścią ciała skłaniamy się ku przodowi – do klienta czy komputera.
Rwa kulszowa – szybka ulga dzięki technice Bowena
Technika Bowena, zaliczana u nas do metod naturalnych (choć w Australii czy Rumunii uznawana jest za technikę leczniczą) zna skuteczne sposoby na rwę kulszową i inne rodzaje bólu pleców. Dzięki tej technice, atak rwy kulszowej można przerwać już jednym zabiegiem! Technika Bowena działa bowiem na wielu płaszczyznach:
- Rozluźnia mięśnie i przywraca stan wewnętrznej równowagi, działając na układ sympatyczny i parasympatyczny (dwa współpracujące ze sobą piętra układu nerwowego). Uzyskana dzięki tej technice skuteczność odprężania mięśni jest porównywalna do działania leków zwiotczających!
- Zabieg techniką Bowena natychmiast nawilża powięź. To bardzo ważne, bo wysuszona powięź jest spięta i usztywniona, a dobrze nawilżona sprzyja relaksacji mięśni i właściwemu umiejscawianiu się kręgów.
- Procedura kręgosłupa w technice Bowena nie koncentruje się wyłącznie na kręgosłupie. Jak to w medycynie holistycznej, technika Bowena rozpatruje kręgosłup jako część układu, współpracującą i zależną od pozostałych części. Dlatego jest ukierunkowana na przywrócenie symetrii całego ciała. Bo jeśli masz jakąkolwiek asymetrię ciała – w stawach biodrowych, kolanach, kostkach czy barkach, a nawet stawach skroniowo-żuchwowych – asymetria ta wpływa na stan kręgosłupa. Stąd zabieg „na kręgosłup” obejmuje też inne odcinki ciała (choć nie zawsze wszystkie te „wyrównujące” elementy są wykonywane na jednej sesji). Dlatego technika Bowena pomaga w każdym rodzaju bólu kręgosłupa, który jest związany z niewłaściwym użytkowaniem ciała (wielogodzinne siedzenie, niefizjologiczne dźwiganie ciężarów, długotrwałe utrzymywanie niekorzystnych dla pleców pozycji itp).
Dobre wieści: już po jednej sesji poczujesz ulgę. To jednak nie znaczy, że można na jednej sesji poprzestać. Zalecana jest seria przynajmniej trzech zabiegów, ponieważ terapeuta na jednej sesji nie może zrobić wszystkiego. Co więcej, każdy, kto ma stojącą lub siedzącą pracę, okresowo łapie się za większe wysiłki lub wie, że ma zwyrodnienie kręgosłupa, powinien wybrać się na podratowanie kręgosłupa techniką Bowena profilaktycznie raz w miesiącu.
Rwa kulszowa – jak sobie pomóc domowymi sposobami
Domowe sposoby leczenia doskonale uzupełniają działanie techniki Bowena. W ataku rwy kulszowej bardzo ważne jest, by rozluźnić napięte wokół chorego miejsca mięśnie. Bo spięte będą na pewno. Kiedy coś nas boli w plecach czy coś się dzieje z kręgosłupem, organizm automatycznie uruchamia obronę: napina mięśnie. Chce w ten sposób zapobiec urażaniu chorego miejsca.
Niestety, ta strategia obronna jednocześnie uniemożliwia powrót struktur do zdrowego położenia! Rozluźnienie stężałych mięśni jest ważnym składnikiem leczenia, dlatego lekarze, lecząc ataki rwy kulszowej, podają chorym leki zwiotczające mięśnie.
Elementem, który doskonale rozluźnia mięśnie, jest ciepło: podczas ataku rwy kulszowej musisz robić ciepłe okłady na krzyż. Okłady takie warto robić pomiędzy zabiegami techniką Bowena, by dłużej utrzymać ich rozluźniający efekt.
- Możesz do ciepłych okładów użyć specjalnych okładów żelowych, które nagrzewa się we wrzątku lub mikrofalówce.
- Możesz zrobić sobie płaski woreczek z kaszą lub łuską gryczaną czy piaskiem. Je także można nagrzewać go w mikrofalówce.
- Możesz zastosować elektryczną poduszkę lub termofor i przykładać je do krzyża.
Wszystkie metody są jednakowo skuteczne – tak długo, jak długo krzyż będzie cały czas utrzymywany w cieple. A kiedy okład zaczyna stygnąć, trzeba go podgrzać i znów umieścić na krzyżu.
Rwa kulszowa – najlepsza pozycja dla obolałego krzyża
Aby rozgrzać krzyż, możesz też brać gorące kąpiele – ale okłady są lepsze. W wannie nie da się leżeć bez końca, no i nie da się przybrać odpowiedniej dla krzyża pozycji. A pozycja ta wygląda tak: połóż się na boku, między kolana włóż niewielką poduszkę. Podciągnij kolana jak najbliżej brody (czyli przyjmujesz tzw. pozycję embrionalną). W takiej pozycji krzyż się relaksuje i lekko rozciąga, a uciski słabną.
Możesz się też położyć na plecach, poduszkę podkładając pod kolana. Albo położyć się na podłodze, a łydki unieść i położyć na krześle (tak, by w biodrach i kolanach osiągnąć kąt prosty). Pozycja embrionalna jest jednak najwygodniejsza i najłatwiej jest przy niej ogrzewać lędźwie.
Atak rwy, wyleżany i wygrzany, będzie łatwiejszy do pożegnania. Nie jest jednak wskazane za długie unieruchomienie i pozostawanie w łóżku. Wstawaj więc co jakiś czas, pochodź trochę po domu. Jeśli dodatkowo wybierzesz się na zabieg techniką Bowena, nawet solidny atak rwy pożegnasz w ciągu dwóch dni (ale lepiej poczujesz się od razu po zabiegu).
Rwa kulszowa – jak uniknąć nawracania bólu i dolegliwości
W zapobieganiu rwie kulszowej ważne jest rozluźnianie krzyżowej części kręgosłupa i sprawianie, by kręgi nie uciskały na nerwy. Pomogą w tym ćwiczenia.
Jednym z takich ćwiczeń jest pozycja, zwana islamskim grzbietem: na podłodze usiądź na piętach, a następnie skłoń do przodu górną część ciała. Staraj się jakby położyć górną część ciała przed sobą, czołem dotykaj podłogi, a ręce wyciągnij jak najdalej do przodu, palcami dłoni jeszcze „wędruj” po podłodze, by wyciągnąć jak najdalej przed siebie ramiona. W tej pozycji krzyż się relaksuje i rozciąga.
Jeśli ataki rwy kulszowej są związane z długotrwałym siedzeniem i przykurczem mięśni pośladkowych, trzeba regularnie rozciągać i rozluźniać te mięśnie. Usiądź na podłodze, nogi wyprostowane wyciągnij przed siebie. Przenieś prawą stopę za lewe kolano, a gdy się tam znajdzie, prawą dłonią delikatnie dopychaj prawe kolano w kierunku prawej stopy – aż poczujesz ciągnięcie w pośladku. Wytrzymaj kilka sekund, wróć do pozycji z wyprostowanymi dogami i powtórz ćwiczenie na druga stronę: lewą stopę przenieś za prawe kolano itd. Ćwiczenie powtórz po 5 razy na każdą stronę.
Rwa kulszowa w ciąży
Dolegliwości ze strony nerwu kulszowego są u ciężarnych kobiet często spotykanym zjawiskiem. Jest to związane z przeciążeniami, działającymi na kręgosłup. Im większy brzuszek przyszłej mamy, tym większy ciężar dźwigają lędźwie i tym większe jest ryzyko, że krzyż zostanie przeciążony.
Niestety, jeśli przyszłą mamę dopadnie rwa kulszowa, zwłaszcza w zaawansowanej ciąży – istnieje wiele przeciwwskazań, np. w stosunku do gorących kąpieli czy wymagających ćwiczeń fizycznych.
Na szczęście technika Bowena skutecznie pomaga przyszłym mamom! Jest przy tym całkowicie dla nich bezpieczna i nieinwazyjna. W tym przypadku też często wystarczy jeden zabieg, by dolegliwości znacznie osłabły lub nawet znikły całkowicie.
A skoro już będziesz u specjalisty techniki Bowena, porozmawiaj z nim też o innych, typowych dla ciąży, bolączkach. Technika Bowena zna bezpieczne dla ciężarnych rozwiązania nie tylko w przypadku bólu krzyża (jeśli w ciąży męczy Cię zgaga, przeczytaj tekst „Zgaga – jak sobie z nią radzić”).
Chcesz się pozbyć rwy kulszowej?
Interesują Cię naturalne rozwiązania na zdrowotne problemy? Nie przegap więc tych testów:
Terapia Bowena – mądrość komórkowej pamięci
Technika Bowena – holistyczna terapia lecznicza