9 sposobów na lepszą kontrolę nietrzymania moczu
Prawdopodobieństwo wystąpienia nietrzymania moczu zwiększa się wraz z wiekiem, ale też rośnie wraz z liczbą ciąż i porodów oraz… z liczbą dźwiganych kilogramów.
Miałam plan, by ten tekst zacząć od statystyk: chciałam napisać, że na nietrzymanie moczu mniej lub bardziej stale cierpi prawie połowa kobiet po pięćdziesiątce, a przejściowo co trzecia kobieta w wieku rozrodczym.
Ale co Ci po takich statystykach? Jeśli czytasz ten teks, to znaczy, że znasz problem wilgotnej bielizny z własnego doświadczenia. I nieważne, ile kobiety dzieli z Tobą ten los. To, co Cię naprawdę interesuje, to sposoby, które mogą Ci pomóc problem opanować – albo przynajmniej lepiej z nim żyć. Zobacz, o czym powinnaś wiedzieć i jak się ratować.
Sprawdź zdrowie dróg moczowych
Jeśli nagle zaczynasz popuszczać niewielkie ilości moczu, a zjawisku temu towarzyszą takie objawy, jak pieczenie lub szczypanie podczas siusiania, częstomocz, skąpomocz, pobolewanie w podbrzuszu – najprawdopodobniej przyczyną jest infekcja dróg moczowych. Takie infekcje u kobiet są bardzo częste! Jest to związane z kobiecą fizjologią: krótka cewka moczowa i jej umiejscowienie w bliskim sąsiedztwie odbytu sprzyjają łatwiejszemu wnikaniu bakterii do dróg moczowych.
Tutaj poradzisz sobie szybko: wystarczy badanie moczu i będzie wiadomo, czy to infekcja, czy poważniejszy problem.
Odstaw kawę
Kawa działa moczopędnie. W początkowych fazach nietrzymania moczu (bo ta dolegliwość zaczyna się łagodnie, z czasem się pogłębiając) odstawienie moczopędnych substancji może pomóc. Ale może to być zwycięstwo tymczasowe, bo nietrzymanie moczu może powrócić po menopauzie.
Unikaj pokarmów i napojów, które drażnią pęcherz
Kiedy w moczu znajdują się substancje, które drażnią pęcherz od środka, jego ścianki mają tendencję do zwiększonej kurczliwości. Przez to małe ilości moczu mogą być na zewnątrz mimowolnie wypychane.
Co działa na pęcherz drażniąco? Alkohol, napoje gazowane, owoce cytrusowe, ostre przyprawy i palenie papierosów. Te ostatnie negatywnie też wpływają na napięcie mięśni, odpowiedzialnych za kontrolę wycieku moczu.
Zgub niepotrzebne kilogramy
Narządy jamy brzusznej oraz zgromadzony w niej tłuszcz podlegają grawitacji – to znaczy, że ciążą ku dołowi. Od spodu podtrzymują je mięśnie dna miednicy. Te same, które są odpowiedzialne za zamykanie i otwieranie cewki moczowej, a więc sterowanie wypływem moczu. Nadwaga powoduje, że mięśnie te są rozciągane i mogą się uszkadzać (to się także zdarza w ciąży, dlatego czasami jej następstwem jest przejściowy problem z kontrolą moczu).
U kobiet z nadwagą, zwłaszcza brzuszną, problem nietrzymania moczu będzie się szybko pogłębiał po wejściu w menopauzę; bowiem w tym okresie, ze względu na spadek poziomu hormonów płciowych, mięsnie zaczynają szybciej wiotczeć i tracić masę. Dlatego najlepiej byłoby pożegnać zbędne kilogramy przed wejściem w menopauzę.
Kontroluj poziom cukru
A jeśli zaczyna rosnąć, szybko reaguj! Nietrzymanie moczu często dopada cukrzyków. Jest to związane z dwoma powodami. Pierwszy, to osłabienie mięśni, które cukrzycy towarzyszy. Drugi to zaburzenia czucia, które też są w cukrzycy typowym objawem – jeśli cukrzyca trwa od dłuższego czasu, a cukier nie jest utrzymywany w ryzach, krążąca we krwi glukoza uszkadza nerwy. Chory gorzej wtedy odbiera sygnały o pełnym pęcherzu, co – w połączeniu z osłabieniem mięśni – prowadzi do upuszczania moczu.
Nieleczona cukrzyca wywołuje też zwiększone pragnienie. A kiedy więcej pijesz, częściej musisz siusiać, a Twój pęcherz częściej jest przepełniony. To także może się przyczyniać do gubienia moczu.
W dodatku w źle kontrolowanej cukrzycy pojawiają się specyficzne zaburzenia hormonalne: organizm produkuje mniej hormonu anty-diuretycznego. Jego zadaniem jest zagęszczanie moczu (zwłaszcza w nocy), aby miał mniejsza objętość. Gd jest go za mało, moczu jest więcej i większe jest parcie na opróżnienie pęcherza – a to prowadzi… wiadomo, do czego.
Zacznij ćwiczyć mięśnie dna miednicy
Takie ćwiczenia wzmacniają mięśnie, odpowiedzialne za kontrolowanie zwieraczy. Regularnie zmuszane do wysiłku, utrzymają cewkę moczową na właściwym miejscu. Sprawdzają się zarówno jako profilaktyka, jak i jako środek leczniczy przy już występującym nietrzymaniu moczu. Oczywiście, od profilaktyki byłoby lepiej zacząć, ale nawet, jeśli już masz problem z kontrolowaniem pęcherza, ćwiczenia CI pomogą. Jeśli się do nich przyłożysz, możesz znacznie zmniejszyć albo wręcz pożegnać problem w ciągu 8-10 tygodni!
Najlepiej nauczyć się jakiejś konkretnej metody ćwiczeń, np. metody BeBo. Są to metody opracowane specjalnie pod kątem utrzymania bądź przywrócenia właściwej funkcji i siły mięśniom dna miednicy, więc z nimi efekt będą najszybsze.
Wspomóż organizm Terapią Bowena
Terapia Bowena działa na cały organizm. Dosłownie! Tonizuje i normalizuje pracę układu odpornościowego, nerwowego i hormonalnego. Reguluje procesy metaboliczne, pracę serca, ciśnienie tętnicze. Pomaga leczyć cukrzycę, depresję oraz stany zapalne. Przywraca równowagę między współczulnym i przywspółczulnym układem nerwowym; koi także układ wydalniczy, w tym pęcherz i nerki.
To cenne o tyle, że często nietrzymanie moczu ma więcej, niż jedną przyczynę – czyli jest wynikiem wielu zmian, zachodzących jednocześnie w organizmie. Zobacz tylko:
– Zaburzenia endokrynologiczne sprzyjają częstomoczowi. Powodują też gorszą kurczliwość mięśni, co wpływa na ryzyko zaburzeń mięśni dna miednicy.
– Depresja wpływa na problemy z nietrzymaniem moczu dziennym i nocnym. Problemy z emocjami, niepokój, lęki i obciążenia psychiczne powodują zaburzenia częstotliwości i ilości oddawanego moczu, mają też wpływ na jego zagęszczenie.
– Niewydolność krążenia lub zastoinowa niewydolność serca powodują zwiększenie filtracji kłębuszkowej w pozycji leżącej. To wpływa na skład czynników diuretycznych w pęcherzu i w efekcie powoduje jego nadaktywność.
Terapia Bowena działa na wielu poziomach i na wiele układów, dzięki czemu może jednocześnie zaadresować wszystkie istotne przyczyny nietrzymania moczu.
Spróbuj ziół
Zioła nie działają na samo nietrzymanie moczu, mogą jednak pomóc usunąć lub złagodzić pewne dolegliwości, które nietrzymaniem moczu skutkują. Jakie zioła warto wypróbować? Zobacz:
– Melisa – działa uspokajająco i przeciwdepresyjnie. To ważna funkcja wspierająca, ponieważ przy nadmiernych emocjach występuje nadmierna diureza i, co za tym idzie, zmienia się zagęszczenie moczu.
– Dzięgiel litwor- działa na złagodzenie moczenia przy obniżonej nocnej pojemności pęcherza, uspakaja przy nadmiernych emocjach, niepokoju i lęku, pomaga w bezsenności.
– Bocznia piłkowana- poprawia przepływ w drogach moczowych, zmniejsza obrzęk błon śluzowych przy mięśniakach, koi układ moczowy, chroni go przed drażniącym działaniem składników menu, zmniejsza pieczenie i ból przy oddawaniu moczu.
– Wąkrotka azjatycka (Gotu-Kola)- zwiększa unaczynienie tkanki łącznej, wyściełającej pęcherz moczowy, dzięki czemu pęcherz jest bardziej wrażliwy na sygnały o napełnieniu, ale i odporniejszy na infekcje. Zioło to także stymuluje naturalny wzrost tkanki, podtrzymującej pęcherz, dzięki czemu przybiera on bardziej prawidłową anatomicznie pozycję (to ważne, ponieważ właśnie zaburzenie tej pozycji jest główną przyczyną nietrzymania moczu). A do tego uspakaja i działa antydepresyjnie.
– Gosha-jinki- gan- mieszanka ziół, która zmniejsza intensywność skurczów i kontroluje aktywność pęcherza.
– Olejek z pestek dyni- zmniejsza nadreaktywność (nadmierną wrażliwość na bodźce), stąd hamuje nadmierne oddawanie moczu.
Bierz witaminę D3
Ta witamina ma dobroczynny wpływ na ogromną ilość procesów, zachodzących w organizmie. Wspiera układ odpornościowy, by skuteczniej walczył z infekcjami, również dróg moczowych. Do tego pozytywnie wpływa na oddawanie moczu, zmniejsza ryzyko zaburzeń dna miednicy i nietrzymanie moczu.
Niestety, statystyki są niepokojące: ponad 80 proc. Polaków ma mniejsze lub większe niedobory witaminy D3. Istnieje ryzyko, że Ty także należysz do tej grupy. Dzienna zalecana dawka suplementacyjna to 2 tysiące jednostek masowych witaminy D3, jeśli nie masz deficytu. Jeśli masz deficyt, dawka powinna być wyższa, dlatego najlepiej byłoby zrobić badanie krwi pod kątem poziomu witaminy D3.
Nietrzymanie moczu — ważna uwaga zdrowotna
Wiele kobiet, aby zmniejszyć ryzyko gubienia moczu w ciągu dnia, kiedy są między innymi ludźmi, ogranicza picie. Mają nadzieję, że jeśli nie będą pić, pęcherz się nie napełni, a one nie będą się zmagać z poczuciem, że nie panują nad wyciekiem. To bardzo zły pomysł! Ograniczanie spożywania płynów nie wyleczy nietrzymania moczu, może się za to przyczynić do różnych problemów zdrowotnych.
Przykładowo, kiedy zbyt mało pijesz, narażasz na ryzyko swoje nerki i pęcherz moczowy. Nerki, nie przepłukiwane regularnie przez przepływające przez nie płyny, mają tendencję do wytrącania się piasku i kamieni. Nieprzepłukiwany pęcherz z kolei jest narażony na zaleganie bakterii, a więc ryzyko infekcji.
Niewystraczające spożycie płynów to także gorsze oczyszczanie całego organizmu z toksyn i skutków przemiany materii a więc gorsza ogólna kondycja, gorszy wygląd skóry czy gorsza wydajność układu odpornościowego. To także gęstsza krew, a więc rosnące ryzyko powstawania zakrzepów i – być może – udarów.
Lepiej pić tyle, ile trzeba, ale częściej odwiedzać toaletę, a dla pewności zabezpieczyć się specjalną bielizną na nietrzymanie moczu, z wkładem chłonnym. Nie musisz kupować pieluchomajtek, możesz się zaopatrzyć w bawełnianą bielizną na nietrzymanie moczu, wielorazowego użytku, która wygląda estetycznie i którą można prać. Znajdziesz ją np. tutaj: bawełniana bielizna na nietrzymanie moczu.
Interesują Cię zagadnienia, związane z medycyną naturalną? Nie przegap więc tych tekstów:
Zespół jelita drażliwego można leczyć naturalnie!
Olejki eteryczne na kaszel czyli aromaterapia w przeziębieniu
Menopauza — jak sobie pomóc i złagodzić objawy